Dawno, dawno temu, w kultowym filmie „Commando” Arnold Schwarzenegger udowodnił jak wiele znaczy dla niego życie i zdrowie córki.
Grany przez niego bohater był komandosem, skuteczną maszyną do zabijania, której na drodze stanęły nieprzebierające w środkach zbiry. Aby uwolnić córkę, pozabijał wszystkich, którzy próbowali mu w tym przeszkodzić.
Powrót Schwarzeneggera
Scenariusz filmu „Maggie” pod pewnymi względami przypomina tamten klasyczny obraz. Tym razem również chodzi o córkę, różnica tylko taka, że grany przez Schwarzeneggera bohater będzie miał przeciwko sobie prawdziwe hordy żywych trupów. Największym zagrożeniem będzie jednak sama córka bohatera. Arnold musi zrobić wszystko, by nie stała się zombie. Jak dobrze wiemy z innych źródeł, ma na to niewiele czasu.
Obserwując ostatnie poczynania aktorskie byłego gubernatora Kalifornii możemy dojść do wniosku, że szykuje się mocny film akcji, z zombie jako główną atrakcją. Co prawda wiele wskazuje na to, że Arnold i tak zdominuje cały film, jednak już teraz można orzec, że zapowiada się sporo dobrej rozrywki.